Cztery dni, które zostaną w pamięci. Półkolonie z SP 2 w Lidzbarku

Są chwile, które na długo zostają w pamięci – nie dlatego, że były spektakularne, ale dlatego, że były prawdziwe. Tak właśnie wyglądały półkolonie zorganizowane przez Szkołę Podstawową nr 2 w Lidzbarku. Dzień po dniu dzieci wyruszały w krótkie podróże – poznawały świat, ludzi, siebie nawzajem. I z każdej wracały bogatsze.

Dzień pierwszy. Cisza jeziora, głos przyrody

Na początek – spotkanie z naturą. Warsztaty prowadzone przez edukatorów z Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego pokazały, że przyroda nie potrzebuje fajerwerków. Potrzebuje uważności. Dzieci słuchały, oglądały, dotykały. Potem rejs barką po Jeziorze Lidzbarskim – spokojna tafla wody, lekki wiatr, śmiech. Dobry początek.

Dzień drugi. Odwiedziny u bohaterów i przyjaciół

Drugiego dnia półkoloniści odwiedzili strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Lidzbarku. To było więcej niż wycieczka – to było spotkanie z ludźmi, którzy nie pytają, tylko działają. Dzieci mogły zobaczyć sprzęt, wejść do wozu, poczuć ciężar hełmu. Potem – stadnina koni pani Edyty Lendzion. Kontakt z końmi, spojrzenia, które uczą cierpliwości i delikatności.Na koniec – przytulisko prowadzone przez Joannę i Grzegorza Lemańskich. Psy, które znalazły tam bezpieczną przystań, dziś stały się częścią dziecięcej historii. Dzień zakończyła wspólna zabawa na placu – prosto, radośnie, wśród przyjaciół.

Dzień trzeci. Gliniane naczynia i własna biżuteria

Trzeciego dnia dzieci odwiedziły Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Lidzbarku. Tam, pod opieką Justyny Michalskiej, uczyły się pracy z gliną – powstawały talerzyki, miseczki, dzieła małe, ale własne. Zostaną wypalone w piecu, by przetrwały dłużej niż tydzień wspomnień.Potem – kolorowe koraliki, gumki, własnoręcznie tworzona biżuteria. Kreatywność bez schematów. Dzień zakończyły zabawy ruchowe i tor przeszkód. Ruch, radość, drużyna.

Dzień czwarty. O wilkach i kolorach

Ostatni dzień rozpoczął się w siedzibie Welskiego Parku Krajobrazowego. Dzieci oglądały muzealne eksponaty, brały udział w lekcji o wilkach, grały w interaktywną grę edukacyjną. Po powrocie – obiad, plac zabaw, i wreszcie kulminacja: Festiwal Kolorów.Rzuty proszkiem, chmury barw, śmiech i bieg. Beztroska, którą można by zamknąć w butelce i zachować na gorszy dzień.

[FOTORELACJA]107[/FOTORELACJA]

Półkolonie z SP 2 w Lidzbarku były nie tylko programem zajęć – były opowieścią o uważności, o relacjach, o świecie widzianym oczami dziecka.Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do ich organizacji. A dzieciom – dziękujemy za to, że przypomniały nam, jak niewiele trzeba, by dzień był naprawdę udany.