Zamknij

Kombi i Kombii – historia jednej nazwy, dwóch zespołów i wieloletniego sporu

. 19:26, 27.07.2025 Aktualizacja: 22:55, 27.07.2025
Skomentuj

Pisząc ten tekst, cofamy się nie tylko do historii polskiej muzyki rozrywkowej, ale i do wydarzeń z tego weekendu w Lidzbarku. Gwiazdą sobotniego wieczoru Dni Lidzbarka 2025 był zespół Kombi – prowadzony przez Sławomira Łosowskiego, założyciela oryginalnego składu i twórcy charakterystycznego elektronicznego brzmienia lat 80. Ich koncert przyciągnął tłumy, a wieczór zakończył się pokazem laserów i długo trwającymi brawami. Dla wielu był to powrót do muzyki młodości – zagranej z precyzją, klasą i szacunkiem dla oryginału.

Właśnie ta obecność Kombi w Lidzbarku stała się pretekstem, by przypomnieć historię zespołu, który przez lata dzielił fanów, rynek muzyczny i... samych siebie.

Złote lata Kombi

Zespół Kombi powstał w 1969 roku w Gdańsku, ale jego rozpoznawalny styl ukształtował się dopiero w latach 80. To wtedy do lidera Sławomira Łosowskiego dołączyli Grzegorz Skawiński (gitara, wokal), Waldemar Tkaczyk (gitara basowa) i Jan Pluta (perkusja). Razem stworzyli unikalne połączenie popu, elektroniki i nowoczesnych – jak na tamte czasy – aranżacji.

Hity takie jak Black and White, Nasze randez-vous, Słodkiego miłego życia czy Kochać cię – za późno znała cała Polska. Kombi grało nowocześnie, ale melodyjnie. Miało swój własny język dźwięków, a Łosowski – jako autor brzmienia syntezatorowego – był jego głównym architektem.

Zespół zakończył działalność w 1992 roku. Po rozpadzie Kombi Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk nie porzucili muzyki – wręcz przeciwnie. Założyli nowy projekt: Skawalker, który stylistycznie łączył rock z elektroniką i pozwolił im na muzyczne eksperymenty już poza etykietą popowego zespołu lat 80.

Skawiński i Tkaczyk założyli później nowy projekt – O.N.A. z Agnieszką Chylińską. Kombi zniknęło z afiszów – na jakiś czas.

Dwie reaktywacje – jeden spór

W 2003 roku Skawiński i Tkaczyk postanowili wrócić do dawnych utworów, ale już bez udziału Sławomira Łosowskiego. Powstał nowy zespół – Kombii – z dodatkowym „i” na końcu. W nowym składzie znaleźli się m.in. Adam Tkaczyk (syn Waldemara) i Bartosz Wielgosz.

Łosowski nie pozostał obojętny. Uznał, że został pominięty – mimo że to on stworzył Kombi od podstaw. Zaczął występować pod nazwą Kombi Łosowski, a w 2013 roku – po wyroku sądu – wrócił do pierwotnej nazwy Kombi, z pełnym prawem do jej używania.

W rezultacie na polskiej scenie muzycznej zaczęły funkcjonować dwa zespoły: Kombi i Kombii. Oba grają dawne hity. Oba mają swoich fanów. Oba mają swoją rację.

Dwa zespoły, dwie wizje

Kombi Sławomira Łosowskiego – wierny oryginalnemu, syntezatorowemu brzmieniu lat 80., z jego synem Tomaszem jako wokalistą. Zespół gra starannie, precyzyjnie, z hołdem dla własnej historii.

Kombii – z Grzegorzem Skawińskim i Waldemarem Tkaczykiem, z nowym repertuarem, dużą energią sceniczną i współczesną produkcją.

Fani dzielą się – jedni wolą emocję i styl z dawnych lat, drudzy – tempo i nowoczesność. Oba zespoły istnieją, koncertują, wydają albumy. Oba grają „Black and White”. Różnica jest subtelna – dla jednych istotna, dla innych niezauważalna.

W Lidzbarku – Kombi z duszą oryginału

W sobotę na scenie w Lidzbarku zagrało Kombi Łosowskiego. To był koncert pełen wspomnień – zbudowany na szacunku do materiału, do publiczności i do samej muzyki. Nagłośnienie, aranżacje, precyzja – wszystko było na swoim miejscu. Gdy wybrzmiało Black and White, można było poczuć, że to nie tylko przebój, ale coś więcej: fragment wspólnej historii.

Nie jestem największym fanem Kombi – i nie muszę być. Ale kiedy słyszę te dźwięki, wraca pewna emocja. I to się liczy najbardziej.

Muzyka nie dzieli

To historia podziału, ale i trwania. Sporu, ale i miłości do muzyki. Można mieć różne zdania o Kombi i Kombii, ale jedno pozostaje niezmienne: te piosenki nadal działają. Dla tych, którzy byli kiedyś młodzi. I dla tych, którzy właśnie nimi są.

(.)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%