Zamknij

Janusz Kuklewicz: Nie zamierzam zajmować się politycznymi zagrywkami. Skupiam się na kulturze dla mieszkańców

Karol ModzelewskiKarol Modzelewski 16:05, 08.06.2025 Aktualizacja: 16:16, 08.06.2025
Skomentuj

Dyrektor MGOK odpowiada na zarzuty radnego o organizację 105. rocznicy odzyskania niepodległości W odpowiedzi na ostre zarzuty radnego Michała Dzimiry dotyczące organizacji obchodów 105. rocznicy odzyskania niepodległości przez Lidzbark, dyrektor Miejskiego Gminnego Ośrodka Kultury, Janusz Kuklewicz, zabiera głos. W rozmowie wyjaśnia, jak przebiegały przygotowania do wydarzenia, odnosi się do krytyki, a także zdradza swoje plany na przyszłość.

💬 KM: Jak odnosi się Pan do zarzutów radnego Michała Dzimiry o niepoważne i niekompetentne podejście do organizacji obchodów?

👤 JK: Radny Dzimira nie był obecny na całych obchodach, więc jego zarzuty są ogólnikowe i nieprecyzyjne. Poza tym myli organizatora wydarzenia z MGOK – na zaproszeniach jasno wskazano organizatora. Nie uważam tych wypowiedzi za poważne, a brak konkretnych argumentów świadczy o braku kompetencji w ocenie wydarzeń. To już mocno przebrzmiały element lokalnego krajobrazu politycznego.

💬 KM: Radny zarzuca Panu brak profesjonalizmu w zarządzaniu instytucją. Co Pan na to?

👤 JK: Każdy ma prawo do opinii, jednak radny publicznie wygłasza osądy, za które powinien brać odpowiedzialność. Jako pedagog i nauczyciel uważam, że jego zachowanie było nieprofesjonalne. Radny twierdzi, że jest otwarty na dialog, ale nie skorzystał z okazji, by przyjść do mojego biura i porozmawiać.

💬 KM: Zarzuty dotyczą też Pana kompetencji. Jak je komentuje?

👤 JK: Kompetencje ocenia komisja konkursowa, powołana przez burmistrza, która wybrała mnie na to stanowisko. Mam 25 lat doświadczenia na stanowiskach dyrektorskich w instytucjach kultury. MGOK, którym kieruję, przez lata był zaniedbany, dlatego skupiam się na naprawie sytuacji. Zarzuty radnego ignoruję, ale na pewno sprawdzę dokładnie poprzednie wydatki.

💬 KM: Dlaczego tegoroczne obchody były skromniejsze niż w poprzednich latach?

👤 JK: Proszę zauważyć, że poprzednie obchody były bardzo kosztowne, angażowały setki osób i spore środki finansowe – co było zauważalne zwłaszcza przed wyborami. Tegoroczne wydarzenie nie było organizowane pod publikę, lecz w duchu szacunku i rozsądku. Obchody są ważne, ale to jedno z wielu wydarzeń w naszym kalendarzu. 💬 KM: Radny Dzimira zarzuca też nieuprawnione wykorzystanie fragmentów jego pracy naukowej w programie obchodów. Jak Pan to komentuje?

👤 JK: Nie do końca wiem, czy chodzi mu o spektakl teatralny, czy o inne materiały. Autorką tekstów, z których korzystaliśmy, była pani Ewa Rzeszutko, która oficjalnie podaje źródła i współpracowała z nami przy tworzeniu spektaklu. To dzieło artystyczne, nie praca naukowa. Szkoda, że radny nie zaproponował współpracy.

💬 KM: Czy materiały historyczne były konsultowane z ekspertami?

👤 JK: Tak, pani Ewa Rzeszutko, uznany lokalny historyk, była główną konsultantką. Mimo choroby aktywnie wspierała nas w przygotowaniach.

💬 KM: Jakie były realia budżetowe obchodów?

👤 JK: Nie mamy wyznaczonego osobnego budżetu – dostajemy miesięczną pulę na całą działalność. Obchody to tylko jedna z wielu imprez. Zawsze staramy się dostosować wydarzenia do możliwości finansowych i rangi rocznicy.

💬 KM: W przestrzeni publicznej pojawiły się zarzuty o nieprawidłowości finansowe w MGOK za kadencji Pana poprzednika. Co Pan robi, by to naprawić?

👤 JK: Po objęciu stanowiska przeprowadziłem kontrolę wydatków i niestety potwierdziły się nieprawidłowości. Obecnie sytuacja jest stabilna, a rok zakończyliśmy pozytywnie. Remontujemy pomieszczenia i planujemy reaktywację kina, co wzbogaci ofertę kulturalną miasta.

💬 KM: Czy będą kroki prawne w sprawie nieprawidłowości?

👤 JK: Trwają weryfikacje dokumentów. Niestety część materiałów została usunięta – m.in. sformatowano laptopa poprzednika, co jest czynem zabronionym. W odpowiednim czasie podejmiemy stosowne kroki prawne.

💬 KM: Jakie ma Pan plany na przyszłość MGOK?

👤 JK: Kultura się zmienia – coraz częściej łączy rozrywkę z edukacją. Chcemy, aby MGOK był miejscem, gdzie mieszkańcy spędzają czas aktywnie, rozwijają pasje i korzystają z różnorodnej oferty. W szczególności zależy mi na poprawie warunków pracy i wynagrodzenia dla pracowników.

💬 KM: Czy zarzuty radnego mogą wpłynąć na Pana działalność?

👤 JK: Trudno traktować je poważnie. To bardziej polityczne zagrywki niż merytoryczna krytyka. Nie zamierzam się na nich koncentrować.

💬 KM: Czy planuje Pan zaprosić radnego Dzimirę do współpracy?

👤 JK: Jeśli wyrazi chęć, jestem otwarty na dialog i współpracę. W końcu wspólna praca służy mieszkańcom.

💬 KM: Co chciałby Pan powiedzieć mieszkańcom Lidzbarka?

👤 JK: MGOK to miejsce dla wszystkich, które ma wspierać rozwój i integrację społeczności. Zapraszam do uczestnictwa i współtworzenia życia kulturalnego. Razem możemy więcej!

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%